„Stoimy w obliczu tajemnicy”: Tajemniczy dzwon dzwoni na cmentarzu w Wuppertalu

Dla wszystkich zaangażowanych w to wydarzenie codzienne bicie dzwonów w Wuppertalu wciąż pozostaje zagadką.
(Zdjęcie: IMAGO/Markus van Offern)
Po raz kolejny nocą rozbrzmiewają dzwony w kaplicy cmentarnej w Wuppertalu. Zawiadomiono policję i uspokojenie sytuacji zajęło ponad dwie godziny. Administracja jest bezradna. Teraz elektryk powinien sprawdzić instalację.
Już po raz drugi w ciągu kilku dni długotrwałe nocne bicie dzwonów w Wuppertalu wystawiło nerwy mieszkańców na próbę. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w nocy rozbrzmiały dzwony dużej kaplicy cmentarnej. Trwało to około dwóch godzin, jak potwierdziła rzeczniczka policji. Tydzień temu dzwony dzwoniły tam przez półtorej godziny w nocy.
Przychodzące połączenia alarmowe dotyczące zakłóceń porządku publicznego powodowały wezwanie policji, tak jak tydzień temu. Musiała ponownie wezwać ślusarza, ponieważ administracja cmentarza znów była niedostępna. Po dwóch godzinach udało się w końcu uciszyć dzwony i przywrócić spokój w nocy.
„Stoimy w obliczu wielkiej tajemnicy” – powiedziała rzeczniczka stowarzyszenia cmentarnego w Wuppertalu. „Sprawdzaliśmy wszystko w zeszłym tygodniu, ale wszystko było w porządku”. Teraz należy wezwać elektryka, który ponownie sprawdzi instalację. „W razie potrzeby całkowicie odłączymy je od zasilania na noc”.
Jedno z założeń jest takie, że istnieje związek z przerwami w dostawie prądu. Impuls pojawiający się po przywróceniu zasilania może spowodować, że dzwony zaczną dzwonić. Sabotaż, niedopatrzenie lub żart są raczej mało prawdopodobne: „Przełącznik dzwonów wygląda jak przełącznik światła i łatwo go pomylić, ale kaplica jest zamykana na noc. Nie ma też śladów włamania. Prawdopodobnie możemy to wykluczyć”.
Źródło: ntv.de, jwu/dpa
n-tv.de